środa, 6 września 2017

Dzień drugi, całkiem długi.

Cztery lekcje, ale na poranną zmianę, to pracowało się zdecydowanie lepiej. Dzieci weszły do klasy uśmiechnięte i od razu zasiadły w ławkach. Kilka osób zapakowało do szafek wyprawki, schowało obłożone i podpisane podręczniki. Z samego rana przygotowałam wystawę wczorajszych portretów. Można ją podziwiać na szkolnym korytarzu. Potem sporo pracy i zabawy: wykonanie wizytówek, interaktywne zabawy z czytaniem, kolorowanie liter występujących w imionach, zapoznanie z dziennikiem ClassDojo. Na koniec ozoboty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz